Wędrownictwo w Świdniku

stitch

Ciekawe spojrzenie na ZHP.
[link widoczny dla zalogowanych]
Co myślicie o takim spojrzeniu na naszą organizację?
Czy nasze działania są w stanie podnieść atrakcyjność ZHP? Jeśli tak, to w jaki sposób to zrobić?

pyzia

to zalezy co rozumieny pod pojęciem 'atrakcujność'?

jesli mamy patrzeć jak większość mlodziezy i dzieci, musimy zacząć pokazywać szkłom i innym instytucjom co umiemy zorganizowac. NAL , obozy itp. nie są dość atrakcyjne.

moja propozycją jest organizowanie dla kilku klas jakies wycieczki, badź biwaków. słyszałam że takametoda sprawdza sie w innych hufcach...trzeba chciec...a chcieć musza wszyscy instruktorzy i drużynowi a nie tylko jedna osoba.

Jkeeper

Moją propozycją byłoby wybranie (nie wiem jakim sposobem) tych organizacyjnie najlepszych jednostek, co następnie:

1. Mogli/ły pokierować wyznaconymi przez kwaterę wakacyjnymi, czy zimowymi wyjazdami po Polsce.

2: Tu myślcie sami, mi nie przychodzi inna myśl.

Firma ZHP? Sam nie wiem, czy byłby to dobry pomysł.

ochna

Jeśli chodzi o atrakcyjność, moim zdaniem nie chodzi o to co potrafimy zorganizować.
Wydaje mi się, że sęk tkwi w tym co jesteśmy w stanie zaproponować dzieciom i młodzieży aby ich zatrzymać na dłużej w zastępach i drużynach.
Problem tkwi w tym, że przestaliśmy być konkurencyjni.
Niestety w dzisiejszym świecie jeśli nie masz porządnej oferty lub nie potrafisz dobrze się zareklamować na rynku to... nie istniejesz.
W artykule jest poruszonych kilka istotnych problemów. Zgodzę się z autorem, że powinniśmy zacząć myśleć o naszej organizacji jak o firmie (w aspekcie procesów jakie w niej zachodzą) myślę, że moglibyśmy skorzystać z wielu teorii i dostosować je do naszych harcerskich reali m.in.
* relacje między szefem a pracownikami -> relacje komendant - instruktorzy
* produkt - harcerski program
* reklama - wszystko co związane z wizerunkiem ZHP
oraz wiele, wiele innych związanych z Public Relations i nie tylko Wink

Podnieść atrakcyjność ZHP - jak to zrobić? Nawiązaniem do tego może być post Stitch'a pt. ASK THE BOY

Mam wrażenie, że dużym problemem atrakcyjności jest określanie czy coś jest "harcerskie"
Równouprawnienie kobiet, głód na świecie, piłka nożna, pływanie - harcerskie czy nie? Moim zdaniem przez to ograniczamy sobie pole działania. Bo wszystko czym się zainteresujemy i zechcemy realizować to w drużynie/zastępie może być harcerskie!
Dlaczego tylko ogniska, góry i rajdy mogą być harcerskie?

Zwróćmy uwagę na potrzeby naszych harcerzy i starajmy się je realizować, bez osądzania co jest "harcerskie" a co nie!

srebro

Zgadzam się z ochną planując pracę czy to drużyny czy zastępu powinniśmy się zastanowić co tak naprawdę chcemy robić, co nas interesuje ,a nie będziemy robić tylko to co wydaje się nam harcerskie. Bo przecież wiemy ,że celem ZHP jest wszechstronny rozwój, czyli tak naprawdę można by zaryzykować stwierdzenie że wszystko jest harcerskie. Zaczynając od śpiewania przy ognisku i ganiania po lesie po nauke robienia makijażu i chodzenie do kina. I tak naprawdę możemy być atrakcyjni, tylko często wolimy zrobic to co sprawdzało się kiedyś....lecz "kiedyś" nie koniecznie może zainteresować naszych obecnych harcerzy....a czasami też nie umiemy wykorzystać tego "kiedyś" aby zwrócić na siebie uwagę...

Co do stwierdzenie firma ZHP....hmm
Przyszła mi do głowa dzisiaj myśl. Byłam na zebraniu u siostry(2 liceum) i tam sorka powiedziała rodzicom, że dzieci przepraszam młodzież z klasy chce wybrać się na obóz przetrwania organizowany przez jakiś tam ośrodek. Później(gdy opisała to jedna z mam, która uczestniczyła w tzw. "obozie przetrwania" z inną klasą)okazało się ,że wygląda to zupełnie jak nasz obóz harcerski, dzieci śpią w śpiworach, mają gry w lesie, sami przygotowują sobie posiłki ,nie używają telefonów komórkowych(no cóż u nas ostatnio tego nie ma).I jak podsumowała wszystko jest zaczerpnięte z harcerstwa. Skoro więc ktoś podchwycił taki pomysł i podkreślam zbija na tym kasę, dzieciom się to podoba i chcą jeździć tam nadal.....pokazuje to jak nie umiemy wykorzystać tego co mamy(co już pisałam wyżej) i że ZHP mogłoby być firmą....