Wędrownictwo w Świdniku

olga

Sądzę, że pokazanie im,że nie mają zielonego pojecia o wychowywaniu dzieci Smile

Jakieś kursiki i słuchanie się może rad babć albo coś Smile

Kamil

Ale czy to pomoże skoro dzieciaki znajdują sobie złe towarzystwo?? Teraz jest XXI wiek i na świecie panują różne patologie... Rodzice muszą znaleźć na dziecko jakiś chwyt, który rozwinie w nich kulturę... to może być bardzo trudne Smile

Majkel

Mieszkałem na Tatarach w Lublinie, później chodziłem do gimnazjum nr 2 (podobno najgorsza szkoła w mieście) i nie jestem chyba jakąś patologią. Wiedziałem co jest dobre a co złe, co mi wolno a czego nie. NIe chodzi o to żeby wychowywać rodziców ale o to by zwracali więcej uwagi na swoje dzieci, a nie tylko czy ma dobre oceny w szkole i czy nie trzeba mu nowych butów za 300zł bo mamusia go bardzo kocha.

Kamil

To jest dobry sposób na wprowadzenie zmian. Jednak rodzinne patologie utrudniają go. Teraz panuje taki model rodziny, że rodzice pracują całymi dniami i nocami, a dziecko robi co chce. Bardziej pracują nad swoją karierą niż nad potomstwem. I to też jest błąd... Sad

RuDi

ja sadze ze miedyz dziecmi a rodzicami powinien byc dystans.

Dyzma

Dobra mam teraz następne pytanie: czy na pamięć powinna zasługiwać osoba która popełniła samobójstwo??

Nie mówcie mi, że popełniła je z niewłasnej woli, bo dobrze wiedziała co robi... To może miejmy żałoby za każdą matkę albo ojca którzy popełnili samobójstwo bo np. nie mieli jak wykarmić dzieci....

NIE!!! Tacy ludzie (w tym i ta nastolatka) nie powinni być czczeni w taki sposób jak ona została uczczona ponieważ, nie potrafiła sobie poradzić ze swoim problemem i poprostu wybrała łatwiejszą drogę. To co, może gdy mnie ktoś w jakiś sposób upokorzy to może lepiej będzie jak pójdę skocze sobie skądś i będą mnie pamiętali??

I jaki ta żałoba ma dać przykład młodzieży??
"Nie radzisz sobie, strzel sobie w głowę" a pan premier uczci to minutą ciszy w szkołach...

Zastrzegam, że jest to tylko i wyłącznie moje zdanie i nie propaguje go w żaden sposób i nikogo nie nakłaniam na zgadzanie się z tym co powiedziałem.

dwa złote

Ta sprawa została tak bardzo nagłośniona raczej z powodu, dla którego ta dziewczyna popełniła samobójstwo, a nie dla tego, że je popełniła. Być może powodem (nieświadomym) żałoby było właśnie to nagłosnienie, bo inaczej nikt ze Świdnika mógłby nie usłyszeć o tym co się stało, a być może ta żałoba jest po to byśmy brali na siebie odpowiedzialność za swoje postępowanie i czyny. To mogłoby dać do myślenia, niektórym ludziom zachowującym się w podobny sposób do młodzieży z owej klasy... Powinniśmy być uczuleni na takie występki... Nam łatwo jest teraz mówić, że dziwczyna się powiesiła, bo nie umiała sobie poradzić z zaistniałą sytuacją, ale ja sama nie wiem jakbym się zachowała na jej miejscu Neutral

. Wiem tylko, że w takich momentach człowiek działa pod wpływem impulsu, chwili...

Majkel

Samobujstwo to nie jest wyjście.

Politycy zrobili z tragedii rodziców tej dziewczyny ogromny użytek Wielki Roman reformuje szkoły na nowy sposób by zyskać poparcie wyborców w wyborach samorządowych. I to własnie on mówi o dobrym wychowaniu?!

dwa złote

Nie wiem czy możemy osądzać tą dziewczynę, Ty jesteś chłopakiem i być może fatwiej jest Ci to robić (oceniać ją) ale dla dziewczyny jest to naprawdą wielkie upokorzenie i przeżycie, a po za tym nie wiemy w jakim była stanie psychicznym, a nagłośnienie sprawy to myślę, że już jest inną sprawą...

Kamil

Politycy może i wykorzystują to dla siebie, ale moim zdaniem chcą pomóc. Jakby nie reformowali szkolnictwa tylko siedzieli z założonymi rękami i myśleli: "O! Stało się. To źle. Oby tak więcej nie było...", to jaki byłby z tego pożytek. Dalej byłoby to co jest, a może nawet i gorzej... Trzeba coś zmienić. A jak to dobrze zrobią, to jest to świetna wizytówka Wink

W rządzie muszą być ci, co chcą coś zrobić dobrego dla narodu i robią to, a nie kradną... Neutral

pyzia

czytająć sobie tak, pięknym bezśnieżnym wieczorkiem wasze zdania na temat szkoły, ja powiem tak:
- Olga, patologia trafia się też w renomowanych szkołach. człowiek sam wibiera szkołę do której chce iść, zgdonie ze swoimi upodobaniami. oczywiście tu tzreba wziąć pod uwagę stereotypy, które niekiedy bywają słuszne...
- największą wine ponieść powinni rodzice. to oni na codzien powinni wychowywac mlodziez, swoje dzieci. nauczyciele tze nie sa bez winy...nie reaguja na to co mlodzi ludzie robią...w gimnazjach patrzą się tylko, a jak coś to wychodza z łazienem żeby nie widzieć i nie słyszeć... mlodzi ludzia są podatni na otocenie, bardzo ale to bardzo liczą się ze zdaniem rowiśnikow...nawet jesli juz z nimi nie utrzymuja kontaktow...
- czlowieka zawsze bedzie kusilo zlo, a dobro bedzie w oddali...
-nie powinno krytykowac osob za ich metody dzialania, choc by nawet popelnienie smierci...musiala to zrobic...nie miala innego wyjscia... niktorzy z nas moga myslec o smierci....

Dyzma

Dlaczego mówisz, że musiała to zrobić?? Moim zdaniem wcale nie musiała, po prostu sobie nie poradziła. A pomyśl sobie co będzie się działo za parę lat gdy wujek Romek zrobi gimnazja dla tych grzeczniejszych i tych trudniejszych. Gdy dzieciak przyzwyczajony do tego, że w szkole go nikt nie męczy i nie spotyka się z żadnym "prześladowaniem" to wystarczy mu, żeby ktoś z tego "gorszego" gimnazjum wskazał na niego palcem i dzieciak się odrazu powiesi bo ktoś go wyśmiał Razz

Jkeeper

Dziecko tak czy siak straci poczucie wyższości rodzica, znajdzie sposób, żeby złamać jego psychikę. Odtąd zacznie szukać pewniejszych, "trwalszych" filarów i autorytetów. Wtedy zaś nie trudno wpaść mu na manowce i pogubić się zupełnie, tak jak wcześniej pogubił wszystko to co przekazali mu jeszcze jako 'nie dorosłemu dziecku' bezradni już rodzice.